Uwaga! Czad!
Trzyosobowa rodzina z Mysłowic zatruła się tlenkiem węgla i trafiła do szpitala. 53-latek spod Częstochowy, w wyniku zatrucia czadem stracił życie. Niewidzialny morderca zaatakował po raz kolejny. Takie zdarzenia powinny nas skłonić do refleksji i zwrócenia większej uwagi na własne bezpieczeństwo.
Wczoraj wieczorem policjanci i strażacy interweniowali w Mysłowicach na ulicy Matejki w związku ze zgłoszeniem o ulatniającym się czadzie. Zatruciu uległa trzyosobowa rodzina, a 9-letnia córka oraz jej ojciec nadal przebywają w szpitalu. Z kamienicy ewakuowano 19 osób, które po przewietrzeniu pomieszczeń wróciły do swoich mieszkań. Śledztwo i badania biegłych wyjaśnią jakie były przyczyny tego zdarzenia. Tyle szczęścia nie miał 53-letni mężczyzna z miejscowości Siedlec w powiecie częstochowskim, który 7 grudnia w wyniku zatrucie czadem stracił życie.
Te dwa zdarzenia pokazują nam, jak niebezpieczny jest tlenek węgla. W statystykach zatruć zajmuje on trzecie miejsce - po lekach i alkoholu. Dlatego apelujemy o wietrzenie pomieszczeń , a także regularne kontrolowanie instalacji grzewczych oraz ciągów wentylacyjnych i kominowych. Pod żadnym pozorem nie wolno zatykać kratek w oknach czy drzwiach, a także przewodach wentylacyjnych. Od sprawności technicznej tych urządzeń może zależeć nasze życie! Warto również w domu lub mieszkaniu zainstalować czujnik dymu i tlenku węgla.
Zdrowie, a nawet życie Twoje i Twoich bliskich może w dużej mierze zależeć od tego, jak zadbasz o swoje bezpieczeństwo.
żródło: KWP w Katowicach