Sprzedawała alkohol nieletnim
Mysłowiccy policjanci prowadzili w weekend akcję pn." Kręci mnie bezpieczeństwo... w wakacje". Podczas patrolu na ulicy Katowickiej zauważyli dwójkę młodych ludzi, posiadających przy sobie alkohol. Szybko ustalili, że alkohol sprzedała im pracująca w sklepie kobieta.
W sobotę około godz. 20.00 policjaci z zespołu ds. nieletnich mysłowickiej komendy zauważyli na ulicy Katowickiej dwójkę młodych ludzi spacerujących z alkoholem. Dziewczyna i chłopak zostali wylegitymowani. Zgodnie oświadczyli, że alkohol kupili dla siebie. Okazało się, że sprzedaży dokonała pracująca w sklepie 27-latka, która nie prosząc o okazanie dokumentu stwierdzającego pełnoletność, wydała 17-latkom towar. Młodzież poddano badaniu na zawarość alkoholu, wszyscy byli trzeźwi. Nastolatków przekazano pod opiekę rodziców. Teraz śledczy ustalą na jakiej podstawie ekspedientka sprzedała alkohol nieletnim.
Ustawa o wychowaniu w trzeźwości przewiduje dwie sankcje w przypadku złamania zakazu sprzedaży alkoholu osobom nieletnim. Jedna z nich, to sankcja administracyjnoprawna, polegająca na cofnięciu zezwolenia na sprzedaż alkoholu na drodze administracyjnej. Druga jest uruchamiana na podstawie przepisów karnych i dotyczy orzeczenia kary za popełnione przestępstwo, tzn. sprzedaż alkoholu nieletnim.
Policjanci apelują do sprzedawców;
- upewnijcie się, że alkohol sprzedajecie dorosłym,
- rodzicom natomiast radzą, szczególnie teraz w wakacje, wzmóc nadzór nad pociechami i dużo z nimi rozmawiać.
- nieletnim zaś przypominają, że spożywanie alkoholu jest nie tylko zabronione ale i traktowane jako przejaw demoralizacji,
- ostrzegają, że rozpijanie, dostarczanie, ułatwianie lub nakłanianie do picia to przestępstwo, za które dorosłym grozi nawet do 2 lat więzienia,
- niepełnoletnia młodzież musi się liczyć ze sprawą w sądzie rodzinnym i nieletnich.