Mandat za fałszywe zgłoszenie pobicia
Mandat w wysokości 500 złotych - taka kara spotkała 33-letnią mysłowiczankę, która w sobotę powiadomiła służby, że została brutalnie pobita przez byłego partnera. Kobieta twierdziła, że mężczyzna zrzucił ją z łóżka, ma uszkodzony kręgosłup i nie może wstać. Zespół pogotowia przebadał 33-latkę na miejscu i nie stwierdził jakichkolwiek obrażeń. W rozmowie z policjantami kobieta przyznała, że fałszywie wezwała służby, bo chciała "narobić komuś problemów"...
W minioną sobotę do służb wpłynęło zgłoszenie od 33-letniej kobiety, która miała zostać pobita przez byłego partnera. Mężczyzna miał zrzucić 33-latkę z łożka, przez co uszkodziła kręgosłup i nie mogła samodzielnie wstać. Na miejsce interwencji pilnie skierowano zespół ratownictwa medycznego i patrol policji. Kobieta została przebadana przez lekarza, który... nie stwierdził jakichkolwiek obrażeń. W rozmowie z policjantami mysłowiczanka przyznała, że fałszywie zawiadomiła służby, bo chciała "narobić komuś problemów". Za bezpodstawne wezwanie ukarana została 500zł mandatem.
Służby nigdy nie bagatelizują takich zgłoszeń, a osoby robiące sobie żarty muszą być świadome poważnych konsekwencji. Prosimy wziąć pod uwagę, że policjanci i ratownicy mogą być potrzebni w tym czasie w zupełnie innym miejscu, gdzie naprawdę potrzeba szybkiej pomocy.
Pamiętajmy! Bezprawne wywołanie alarmu to wykroczenie z art.66 kodeksu wykroczeń:
§ 1. Kto:
1) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,
2) umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego
– podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.
Ponadto, jeżeli ktoś fałszywie zawiadamia o zagrożeniu popełnia przestępstwo z art. 224a kodeksu karnego:
„Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”