Zostawił ślady na śniegu
Mysłowiccy policjanci wspólnie z dwoma mieszkańcami po kilkukilometrowym pieszym pościgu zatrzymali w kompleksie leśnym przy ulicy Stadionowej 52 letniego mężczyznę, który dokonywał na terenie miasta włamań do budynków na tzw."śpiocha". Pościg prowadzono po śladach pozostawionych na śniegu przez uciekającego. Zatrzymanemu udowodniono dokonanie dwóch włamań oraz trzech usiłowań..
Mysłowiccy policjanci wspólnie z dwoma mieszkańcami po kilkukilometrowym pieszym pościgu zatrzymali w kompleksie leśnym przy ulicy Stadionowej 52 letniego mężczyznę, który dokonywał na terenie miasta włamań do budynków na tzw."śpiocha". Pościg prowadzono po śladach pozostawionych na śniegu przez uciekającego. Zatrzymanemu udowodniono dokonanie dwóch włamań oraz trzech usiłowań..
Zatrzymany dokonywał włamań metodą na tzw. "śpiocha" tj. włamywał się do domów i mieszkań w póznych godzinach nocnych i wykorzystując sen domowników dokonywał kradzieży głównie gotówki . We wtorek o 3-ciej nad ranem usiłował włamać sie do domu w Brzęczkowicach. Spłoszony przez alarm uciekał przez kompleksy leśne w okolicach ulicy Kolejowej. Policjanci wraz z dwoma mieszkańcami miasta podjeli natychmiast pościg i po śladach w śniegu " wytropili" włamywacza w odległości ok. 4 kilometrów od miejsca gdzie rozpoczęto pościg. Uciekając sprawca porzucił plecak w którym znajdowała się czapka-kominiarka, latarka, pojemnik z gazem łzawiącym, scyzoryk oraz pusta torba. Po zatrzymaniu okazało się , że pozostający bez stałego miejsca zameldowania mężczyzna był poszukiwany listem gończym. Za włamania grozi mu nawet do 10 lat więzienia. Aktualnie został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej celem zastosowania tymczasowego aresztowania. Po serii podobnych włamań na terenie Mysłowic, mieszkańcy będą mogli poczuć sie bezpieczniej.