Fikcyjna kradzież
Niecodziennym finałem zakończyła się sprawa wjechania w ogrodzenie samochodu AUDI A4, opisywana w artykule „Samochodem muru nie rozbijesz ?”. Kierujący tym samochodem aby zapewnić sobie alibi złożył zawiadomienie o fikcyjnej kradzieży samochodu wskazując nawet potencjalnego sprawcę. „Kryminalnych” taka opowieść nie zmyliła, mężczyzna za składanie fałszywych zeznań oraz złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie odpowie przed sądem.
Niecodziennym finałem zakończyła się sprawa wjechania w ogrodzenie samochodu AUDI A4, opisywana w artykule „Samochodem muru nie rozbijesz ?”. Kierujący tym samochodem aby zapewnić sobie alibi złożył zawiadomienie o fikcyjnej kradzieży samochodu wskazując nawet potencjalnego sprawcę. „Kryminalnych” taka opowieść nie zmyliła, mężczyzna za składanie fałszywych zeznań oraz złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie odpowie przed sądem. Dzień wcześniej opisaliśmy przypadek gdzie kierowca samochodu AUDI A4 staranował dwa ogrodzenia i uciekł z miejsca zdarzenia porzucając uszkodzony pojazd. Wczoraj po godzinie 13:00 na Policję zgłosił się właściciel przedmiotowego auta i złożył zawiadomienie o jego kradzieży. Zgłaszający stwierdził,iż samochód ukradł mu nieznajomy, z którym pił piwo. Tuż po złożeniu zawiadomienia 30 latek z Tychów przekonał się, że kłamstwo ma krótkie nogi. Policjanci Wydziału Kryminalnego KMP w Mysłowicach nie dali wiary jego zeznaniom. W kolejnym przesłuchaniu mężczyzna przyznał, że złożył fałszywe zeznania obawiając się konsekwencji za wjechanie w ogrodzenia. Co było faktycznym powodem ucieczki z miejsca zdarzenia pozostaje w sferze domysłów. Tym samym w niedługim czasie zmieni się status prawny tyszanina, z pokrzywdzonego na podejrzanego. Za składanie fałszywych zeznań i złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie mężczyźnie grozi do trzech lat pozbawienia wolności.