Za podróbki nawet do więzienia
Kuszą kupujących atrakcyjną ceną, znacznie niższą od oryginału. Mają nawet metki z nazwami znanych firm. Wyglądają prawie jak markowe, ale „prawie” robi wielką różnicę. Pamiętać o tym będzie zatrzymana przez funkcjonariuszy mysłowickiej Policji sprzedawczyni, która za handel podróbkami może trafić za kratki.
Kuszą kupujących atrakcyjną ceną, znacznie niższą od oryginału. Mają nawet metki z nazwami znanych firm. Wyglądają prawie jak markowe, ale „prawie” robi wielką różnicę. Pamiętać o tym będzie zatrzymana przez funkcjonariuszy mysłowickiej Policji sprzedawczyni, która za handel podróbkami może trafić za kratki.
Niedziela, giełda samochodowa w Mysłowicach. 37 letnia kobieta z Zabrza próbowała tu sprzedać podrobione ubrania znanych światowych firm. Funkcjonariusze Referatu zwalczającego Przestępczość Gospodarczą KMP w Mysłowicach zabezpieczyli od niej kilkadziesiąt koszulek i spodenek z podrobionymi znakami towarowymi znanych producentów. Kobieta swoje postępowanie tłumaczyła trudną sytuacją materialną.
Sprzedaż nawet jednej sztuki produktu z podrobionym znakiem towarowym może zakończyć się sprawą karną. Umożliwiają to aktualne przepisy „Prawa własności przemysłowej”. Od września ubiegłego roku takiej samej karze podlega ten, kto podrobione towary wprowadza do obrotu oraz ten, kto nimi następnie handluje. Nawet za sprzedaż jednej pary podrobionych butów czy jednej koszulki może grozić kara grzywny, ograniczenia wolności, a w skrajnych przypadkach pozbawienia wolności do dwóch lat.