Zaginiona nastolatka nadal nie odnaleziona
Policja, Straż Pożarna oraz służby pomocnicze prowadziły intensywne poszukiwania na rzece Przemsza i przyległych terenach za zaginioną Justyną L. W poszukiwaniach wykorzystywani byli płetwonurkowie, sprzęt specjalistyczny oraz psy przeszkolone do tego typu akcji.
Policja, Straż Pożarna oraz służby pomocnicze prowadziły intensywne poszukiwania na rzece Przemsza i przyległych terenach za zaginioną Justyną L. W poszukiwaniach wykorzystywani byli płetwonurkowie, sprzęt specjalistyczny oraz psy przeszkolone do tego typu akcji.
Po zgłoszeniu, w dniu 27.09.2010r., zaginięcia nieletniej Justyny L., która wg relacji koleżanek wpadła do Przemszy pod mostem łączącym Mysłowice z Sosnowcem po stronie Mysłowic, Policja wspólnie ze Strażą Pożarną i służbami pomocniczymi rozpoczęła poszukiwania. W pierwszym dniu w poszukiwaniach uczestniczyło 20 funkcjonariuszy Policji, którzy przeczesywali brzegi rzeki Przemszy oraz przylegle go nich tereny. Na rzece zaginionej szukali strażacy korzystając z pontonów i lodzi płaskodennych. W poszukiwaniach trwających na brzegu Policja wykorzystała psa tropiącego. Tego samego dnia KMP w Mysłowicach przekazała informacje o zaginięciu nastolatki do wszystkich jednostek Policji, przez które przepływa Przemsza, z prośbą o udzielenie pomocy w poszukiwaniach zaginionej. We wtorek w akcji poszukiwawczej na terenie Mysłowic brali udział funkcjonariusze ogniwa patrolowego, dzielnicowi i z KMP w Mysłowicach oraz 9 zastępów Straży Pożarnej razem z Grupą Ratownictwa Wodno-Nurkowego. W poszukiwaniach wykorzystano psa wyspecjalizowanego w wyszukiwaniu zwłok ludzkich z jednostki Straży Pożarnej w Jastrzębiu oraz sonar, którym sprawdzano odcinek rzeki na terenie KMP Mysłowice. Środowe poszukiwania w korycie rzeki prowadziła Policja, sprawdzając w dalszym ciągu brzegi rzeki oraz pobliskie lasy Poszukiwania zaginionej z udziałem strażaków miały być kontynuowane od piątku, ale na prośbę rodziny funkcjonariusze PSP rozpoczęli je już w czwartek. W tym dniu pies wskazał jedno miejsce na wysokości ul. Promenada, rzekę sprawdzono sonarem, a nurkowie zeszli pod wodę spenetrować to miejsce. Ciała zaginionej nie odnaleziono. Przewodnik psa oświadczył, że pod wodą mogły znajdować się szczątki zwierzęcia, których zapach wyczuł pies. W piątek ponownie sprawdzono całe koryto rzeki na terenie Mysłowic korzystając z psa tropiącego, który pływał razem ze strażakami na pontonie. W każdym dniu w poszukiwaniach zaangażowanych było kilkunastu policjantów z KMP w Mysłowicach, którzy kontynuowali przeszukiwali brzegi wzdłuż nurtu oraz przeczesywali przyległe tereny leśne. Strażacy po raz ostatni przeczesywali Przemszę przepływającą przez Mysłowice w dniu 04 października 2010r. W poszukiwaniach korzystali z owczarka belgijskiego przeszkolonego do odnajdywania zwłok ludzkich, który znajdował się na pontonie. Równolegle na terenie jednostek Policji zarówno w garnizonie śląskim jak i w garnizonie małopolskim trwały poszukiwania za Justyną Litwińską w których uczestniczyli policjanci i strażacy. W akcji korzystano z pontonów, łódek płaskodennych, nurków i psów tropiących. Akcję na całej długości utrudniały warunki atmosferyczne oraz silny nurt Przemszy, której prędkość wynosiła do 3 metrów na sekundę. Poszukiwania nie doprowadziły do odnalezienia ciała zaginionej nastolatki. W dniu 05 października 2010r. Komenda Miejska Policji w Mysłowicach otrzymała informacje od Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach stwierdzającą, że z dużym prawdopodobieństwem wykluczają możliwość obecności ciała zaginionej dziewczyny na przeszukanym odcinku rzeki. W dalszym ciągu napływają informacje z prowadzących poszukiwań na terenie pozostałych jednostek Policji i Straży Pożarnej. KMP w Mysłowicach zwróciła się również do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach i Krakowie o sprawdzenie czy w nadzorowanych odcinkach rzeki Przemszy oraz Wisły na sztucznych przeszkodach (zapory, progi wodne) nie znajduje się ciało zaginionej. Do momentu opublikowania artykułu mysłowicka Policja nie otrzymała informacji o odnalezieniu Justryny Litwińskiej. Nastolatka w dalszym ciągu będzie poszukiwana na zasadach przewidzianych w obowiązujących przepisach.