Wiadomości

Chciał pomóc

Data publikacji 06.10.2010

Policjanci z Mysłowic na ul. Dworcowej zatrzymali do kontroli Peugeota. Kierowca był pijany, ale prawdziwe schody pojawiły się dopiero w trakcie czynności.

Policjanci z Mysłowic na ul. Dworcowej zatrzymali do kontroli Peugeota. Kierowca był pijany, ale prawdziwe schody pojawiły się dopiero w trakcie czynności.

Badanie zatrzymanego do kontroli kierowcy Peugeota, 52 latka z Będzina, wykazało, że ma on w wydychanym powietrzu 0,7 promila alkoholu. Mężczyzna był spokojny, starał się wytłumaczyć czemu wsiadł do samochodu na „podwójnym gazie”. W trakcie czynności mysłowiccy policjanci poinformowali pana, że samochód należy zabezpieczyć inaczej zostanie on holowany na parking na jego koszt. Delikwent nie oponował tylko zadzwonił po kolegę, który niebawem przyjechał z pomocą przyjacielowi na ul. Dworcową.  No i pojawił się problem bo „nowy” kierowca zaczął unikać kontaktu z Policjantami. Już po chwili „wyszło szydło z worka”. Badanie alkomatem wykazało, że ma on prawie 1 promil  alkoholu w wydychanym powietrzu. Na szczęście usłużny przyjaciel nie zdążył wsiąść do samochodu, a kolejny kolega przyjechał na miejsce był trzeźwy. Pijanemu kierowcy za jazdę pod wpływem alkoholu grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony