Na własne życzenie.
Powiedzenie „człowiek uczy się na błędach” nie znajduje odzwierciedlenia w zachowaniu 50 latka z Mysłowic. Po raz czwarty mężczyzna został zatrzymany przez mysłowickich stróżów prawa, gdy jechał na podwójnym „gazie”.
Powiedzenie „człowiek uczy się na błędach” nie znajduje odzwierciedlenia w zachowaniu 50 latka z Mysłowic. Po raz czwarty mężczyzna został zatrzymany przez mysłowickich stróżów prawa, gdy jechał na podwójnym „gazie”.
Jadący ul. Kosztowską policjanci z KMP Mysłowice zauważyli rowerzystę, który „omijał” niewidoczne przeszkody. Powodem manewrów rowerzysty był wypity wcześniej alkohol. 50 latek z Mysłowic miał blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Bardzo wysoki wynik badania nie był jedyną niespodzianką dla mysłowickich stróżów prawa. Jak sie okazało mężczyzna po raz czwarty jechał po pijanemu i po raz trzeci złamał zakaz sądowy. Mysłowiczanin miał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, w tym rowerów, obowiązujący do 2020 roku. O dalszym losie niepoprawnego „recydywisty” zadecyduje sąd.