Prawie sześć i pół promila
Aż 6,4 promila miał jeden z dwójki nietrzeżwych młodych mężczyzn, którzy chodząc po jezdni przez dłuższą chwilę blokowali ruch na ulicy Oświęcimskiej w Mysłowicach-Słupnej. Policjanci jednego z nich przekazali rodzicom. Drugiego, z którym ze względu na stan zanietrzeżwienia nie można było nawiązać kontaktu, przewieziono do Izby Wytrzeżwień.
Aż 6,4 promila miał jeden z dwójki nietrzeżwych młodych mężczyzn, którzy chodząc po jezdni przez dłuższą chwilę blokowali ruch na ulicy Oświęcimskiej w Mysłowicach-Słupnej. Policjanci jednego z nich przekazali rodzicom. Drugiego, z którym ze względu na stan zanietrzeżwienia nie można było nawiązać kontaktu, przewieziono do Izby Wytrzeżwień.
W tym przypadku zawinił upał i nadmiar wypitego alkoholu. Policjantom z mysłowickiej "drogówki" wezwanym o godz. 18.50 na ulicę Oświęcimską nieopodal skrzyżowania z ulicą Stadionową, przedstawił się niecodzienny widok. Sznur samochodów w jednym i drugim kierunku, a na środku jezdni dwóch młodych mężczyzn, z których jeden był tylko w samych krótkich spodenkach, usiłowało kierować ruchem. Już po ich zachowaniu można było wywnioskować, że znajdują się w stanie nietrzeżwym. Swoim zachowaniem chodząc po całej jezdni przy znacznym natężeniu ruchu, powodowali zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a także stwarzali zagrożenie dla własnego zdrowia i życia. Ruch policjanci szybko odblokowali i jednego z mężczyzn, którym okazał się być 18 letni mieszkaniec Mysłowic przekazano rodzicom. Niestety, z drugim młodym człowiekiem nie udało się nawiązać żadnego kontaktu i ustalić jego tożsamości. Został on przewieziony do Izby Wytrzeżwień gdzie poddany badaniu na zwartość alkoholu w organiżmie "wydmuchał", aż 6,4 promila. Obaj mężczyżni gdy tylko wytrzeżwieją zostaną ukarani mandatami karnymi.